Sezonowa praca za granicą to doskonalą forma zarobienia dodatkowych, często niemałych pieniędzy. Przed zatrudnieniem się, w obcym kraju trzeba jednak dopełnić wszystkich formalności. Bez tego taki sezonowy wyjazd, zamiast przynieść dodatkowe korzyści, może narazić nas na kłopoty. Wbrew pozorom praca sezonowa za granicą to nie jest zajęcie, które praktykuje się tylko w miesiącach wakacyjnych. Według przepisów prawa europejskiego jest to praca wykonywana w różnych porach roku, w okresie konkretnych zbiorów, np. szparagi w maju. winobranie w październiku, a w miesiącach zimowych praca przy cięciu choinek. Z praca sezonową mamy do czynienia, gdy pracujemy za granicą przez pewien określony czas (do kilku miesięcy), a nie na stałe.
Kto może pracować za granicą
Aby podjąć pracę za granicą, trzeba mieć ukończone 18 lat. Dobrze też, aby choć w stopniu podstawowym znać język kraju, do którego się wybieramy. Pracodawca na pewno zwróci też uwagę na twoje doświadczenie w podobnej pracy. Trzeba pamiętać, że praca przy zbiorach owoców i warzyw bywa bardzo ciężka i wymaga dużego wysiłku fizycznego. Warto wziąć pod uwagę, że zagranicznemu pracodawcy bardziej opłaca się zatrudnić obcokrajowca, za którego nie będzie musiał odprowadzać dodatkowych składek, bo jest on już ubezpieczony, np. osobę zatrudnioną i biorącą urlop na sezonową pracę lub studentów.
Jak wygląda praca sezonowa
Bywa, że jest bardzo ciężka. Osoby, które nie pracują na co dzień fizycznie, mogą mieć na początku trudności. Zdarza się, a raczej jest regułą, że przy zbiorach pracuje się nawet po 12 godzin dziennie, czasem łącznie z weekendami. To po to. aby zebrać jak najwięcej, w jak najkrótszym czasie. Niekiedy, gdy praca wymaga przebywania na słońcu, np. podczas zbierania truskawek, rozpoczyna się ją skoro świt 4-5 rano. Pracownicy sezonowi mieszkają zwykle w specjalnie przygotowanych przez pracodawcę kempingach, barakach pracowniczych, tylko co szczęśliwsi mają wyznaczony kąt u właściciela w domu. Stawki za godzinę są bardzo zróżnicowane. Zależą od kraju, czasu, na jaki jest podpisana umowa, ale i też, a może przede wszystkim od wyników (ile kilogramów zbierzemy w ciągu godziny), jeśli pracujemy w systemie akordowym. Przeciętny początkujący pracownik jest w stanie zebrać około 40 kg truskawek przez godzinę, rekordziści nawet 150 kg! Gdy pracujemy “na godziny” np. w Niemczech, możemy zarobić około 4-5 euro/godzinę (20 zł), w Anglii 5-6 funtów/godzinę. (25-30 zł/h), a w Norwegii ok. 100 koron na godzinę (czyli ok. 50 zł.). Warto pamiętać, że w niektórych krajach wyznaczone są minimalne stawki, za które można zatrudniać pracownika. Płacenie poniżej jest niezgodne z prawem.
Kiedy mamy już załatwioną pracę, trzeba załatwić wszelkie formalności, aby móc ją wykonywać. Najważniejsze z nich to ubezpieczenie. Jeśli jesteś ubezpieczony w kraju, bo tu pracujesz lub się uczysz, musisz przedstawić pracodawcy dowód tego ubezpieczenia. Gdy podejmujesz pracę w kraju UE. musisz pobrać z ZUS-u odpowiednie zaświadczenie (formularz E101), potwierdzające twoje ubezpieczenie. Jeśli nie jesteś ubezpieczony w kraju, twój zagraniczny pracodawca powinien odprowadzać za ciebie składki według miejscowego prawa. Jeśli chodzi o ubezpieczenie zdrowotne, składki za nie także powinien odprowadzać twój pracodawca. Bardzo często to on sam załatwia na miejscu wszelkie formalności. Kiedy pracodawca zatrudnia kilka lub kilkanaście osób, takie rozwiązanie doskonale się sprawdza. Poza tym mieszkańcowi danego kraju dużo łatwiej jest coś załatwić. Mimo że dopełnisz wszelkich formalności, przed wyjazdem zapisz sobie numer telefonu do ambasady Polski w kraju, do którego Jedziesz. Lepiej dmuchać na zimne.
Gdzie szukać pracy sezonowej
Jeśli nie mamy doświadczenia w szukaniu pracy za granicą, a na dodatek nie władamy dobrze językiem, lepiej skorzystać z pomocy. I tu uwaga, aby wszystkie kontakty dokładnie sprawdzać. W tej „branży” aż roi się od oszustów, którzy znikają zaraz po pobraniu opłaty za rzekome znalezienie pracy. Najprościej zgłosić się do urzędu pracy zgodnego z miejscem zamieszkania lub poszukać firmy prywatnej, zajmującej się rekrutowaniem pracowników sezonowych. Jednak przed kontaktem z taką firmą trzeba sprawdzić, czy ma ona certyfikat Ministerstwa Gospodarki i Pracy. Informację na ten temat powinieneś otrzymać w urzędzie pracy.
Dopilnuj zasad umowy
To bardzo ważne, bo w niej zawarte są wszystkie warunki, na jakich będziesz wykonywał swoją pracę. Powinieneś podpisać ją jeszcze przed opuszczeniem kraju. Z reguły umowa na pracę sezonową to umowa-zlecenie (na wykonanie konkretnego zadania) lub umowa terminowa, przy czym z reguły nie zawiera ona konkretnej daty, a raczej obowiązuje do ukończenia pracy (np. końca zbiorów). W umowie, którą podpisujesz z pracodawcą, powinno się znaleźć: nazwa i adres twojego pracodawcy, miejsce wykonywania pracy (dokładny adres), szczegóły twojego zatrudnienia, czyli: ile godzin dziennie będziesz pracował, dokładny termin rozpoczęcia pracy i jej zakończenia (w przypadku umowy-zlecenia, określenie zadania do wykonania), wynagrodzenie (pamiętając, że za granicą z reguły podaje się stawki tygodniowe i często tak też pensja jest wypłacana).
Bardzo ważne jest, abyśmy mieli potwierdzenie ubezpieczenia: czy jest to ubezpieczenie społeczne, zdrowotne i czy chroni nas od następstw nieszczęśliwych wypadków. Warto także, aby w umowie znalazł się zapis o warunkach zakwaterowania, oczywiście gdy zapewnia go pracodawca. Jeśli podejmując pracę za granicą, korzystasz z pomocy pośrednika, powinieneś z nim podpisać umowę cywilnoprawną. Musi ona dodatkowo zawierać nasze obowiązki i uprawnienia względem pośrednika i jego wobec nas. Przed rozpoczęciem zatrudnienia powinniśmy też określić zakres odpowiedzialności obydwu stron w razie niewywiązania się z umowy Dobrze mieć to na piśmie. Jeśli pośrednik pobiera od nas pieniądze przed wyjazdem, kwota i jej przeznaczenie (np. na ubezpieczenie) powinna się znaleźć w zapisie umowy.
Warto pamiętać, że jedynymi opłatami, jakie może od nas pobrać pośrednik przed wyjazdem, są koszty faktycznie związane z załatwieniem formalności, np. badania lekarskie, transport, wiza czy ewentualne dodatkowe ubezpieczenie. Nie może natomiast pobierać opłat za samo pośredniczenie w znalezieniu pracodawcy. I tu uwaga, bo zdarzają się przypadki, kiedy nieuczciwy pośrednik i tak pobiera sobie od nas kwotę „wynagrodzenia”, zawyżając koszty opłat obowiązkowych. Jeśli nie korzystamy z usług pośrednika, wszystkie opłaty będziemy musieli pokryć sami. Trzeba także pamiętać, że koszty życia (głównie jedzenia) są duże wyższe niż w kraju. Niektórzy zabierają ze sobą zapasy żywności.
88 Responses to “Praca sezonowa”
Leave a Reply